Witam czy witaj? Jak rozpocząć e-mail?

witam czy witaj - jak rozpocząć e-mail

Przyznam, że przy pisaniu żadnego z dotychczasowych artykułów nie przewertowałem tylu źródeł i nie przeczytałem tylu opinii w różnorodnych publikacjach, co do tego właśnie, który teraz (trzy)masz przed oczami, droga Czytelniczko i drogi Czytelniku. Nad tematem “witania” toczą się bowiem na internetowych forach dyskusje, a czasem wręcz zażarte boje, ale o tym za chwilę.

Tym z Was, którzy skanują tekst w celu znalezienia szybkiej odpowiedzi, odpowiadam: ani witam, ani witaj nie są właściwą formą rozpoczynania e-maila (jest jednak jedno “ale”, ale o tym na końcu artykułu). Są przynajmniej dwa powody, dla których pozdrawianie odbiorcy e-maila w ten sposób nie jest poprawne.

1. Po pierwsze, witam to pozdrowienie, którym gospodarz wita gościa, kiedy ten do niego przychodzi. Pozdrawianie gospodarza przez gościa formułą witam jest niezasadne. Jeżeli w korespondencji e-mailowej inicjujemy relację słowem witam (szczególnie jeżeli jest to nasz pierwszy kontakt), niejako wchodzimy na czyjś teren (skrzynkę pocztową) jako gość (nadawca), a już na dzień dobry artykułujemy nasz przekaz tak, jakbyśmy byli gospodarzem czyjejś przestrzeni.

Istnieje również przeświadczenie, że pozdrowienie witam niesie w sobie pewien ładunek wyższości, zarezerwowane jest dla osób starszych wiekiem, ważniejszych, wyższych rangą.

2. Po drugie, formuła witam pochodzi z języka mówionego, nie pisanego. Gospodarz wita wszak gościa, który fizycznie zawitał w jego progi (dom, mieszkanie, gospodarstwo, gospoda…).

A co z przywitaniem widzów telewizji lub słuchaczy radiowych pozdrowieniem typu: “Serdecznie witamy Państwa w naszej audycji!”?

Ano, program telewizyjny lub radiowy jest również tworzony w i nadawany z czyjejś przestrzeni, zatem jego twórca i zarazem gospodarz ma prawo do niego zapraszać i w nim witać swoich widzów i słuchaczy, czyli gości.

UWAGA. Przy okazji analizy pochodzenia i pierwotnego używania zwrotu witam nie byłbym sobą, gdybym nie zajrzał do słownika etymologicznego w celu odnalezienia pochodzenia czasownika witać. Otóż pochodzi on od słowa “witati” , oznaczającego “mieszkać”. Pierwotne znaczenie tego słowa pozostało do dziś w formie zawitać czyli “przybyć na pobyt, mieszkanie”. “Wit” oznaczał w prasłowiańszczyźnie to samo, co “byt”. (Wyjaśnienia na podstawie Słownika Etymologicznego Języka Polskiego autorstwa Aleksandra Brücknera, wyd. Kraków 1927.)

witam_1

Skoro wiemy już, że witam nie jest odpowiednim sposobem na rozpoczęcie e-maila, dlaczego tak wiele osób to robi? Przynajmniej z paru przyczyn.

A. Bo tak jest prościej. Jedno “uniwersalne” słowo zastępuje nam szereg zwrotów, czekających w kolejce na użycie. Nie musimy zastanawiać się, który z nich wybrać, gdyż jedno proste Witam! (coraz częściej używane bezosobowo) wydaje się załatwiać wszelkie formalności “na początek”. Po nim możemy już przejść do zasadniczej części naszego e-maila.

B. Bo skraca się dystans. Wielu użytkowników poczty elektronicznej tradycyjne zwroty grzecznościowe “Szanowny Panie / Pani / Państwo!” uważa za przestarzałe i nieadekwatne do użycia w e-mailu. Dziwne, bo e-mail to przecież również jest list. Jedna z różnic polega jednak na tym, że kiedy zasiadamy do pisania listu na papierze (ciekawe, ile osób to jeszcze robi 😉 ), wiemy, kim jest jego adresat, wiemy więc też, jak się do niego zwrócić: znamy jego / jej płeć, imię, nazwisko, stopień zażyłości z nami, znamy zatem dokładnie optymalną wersję powitania.

W e-mailu niestety często się zdarza, że nie wiemy, do kogo dokładnie piszemy (np. nie znając kogoś osobiście), zatem nasze  Witam! ma niejako zadanie skrócenia dystansu do adresata i w domyśle zakłada równorzędną relację między rozmówcami (co niestety nie jest słuszne).

C. Bo nie musimy zwracać uwagi na porę dnia. Czy zacząć list od “Dzień dobry!”? A może od “Dobry wieczór!”? Przecież nie wiem, o której godzinie adresat przeczyta tę wiadomość. No to Witam!

To zastanawiające, że w ciągu ostatnich dni, kiedy śledziłem w Internecie ten wątek, na bardzo wielu forach pojawiała się właśnie powyższa obawa. Dla mnie to nie problem. Używam zawsze pozdrowienia zgodnego z moją porą pisania a mój odbiorca odczyta to w swoim czasie, nic na to nie poradzę. Wszak zawsze można sprawdzić godzinę wysłania e-maila.

witam_1

Kilka poważnych źródeł, w tym Słownik Języka Polskiego, dopuszcza jednak w niektórych przypadkach zwrot Witaj! / Witajcie! jako alternatywną formę poufałego przywitania, również w korespondencji e-mailowej, pomiędzy osobami o bliższych relacjach. To by się zgadzało, z logicznego punktu rozumowania, od strony gramatycznej. Wszakże jest to rozkazująca forma czasownika witać – w ten sposób prosimy rozmówcę, żeby to on nas przywitał na swoim gruncie (inne uzasadnienie tej formy nie przychodzi mi do głowy).

Tylko, właśnie, jest to forma dopuszczona dla osób znających się dobrze i będących z sobą na ty. Nie wyobrażam sobie wszak e-maila skierowanego do prezesa firmy, zaczynającego się od słów:

“Proszę witać, Panie Prezesie!” 😀

witam_1

Jakiś czas temu przez Internet przelała się fala komentarzy po wypowiedzi Michała Rusinka, pisarza, wykładowcy UJ, byłego sekretarza Wisławy Szymborskiej, który napisał na Facebooku: “Przestaję odpowiadać na listy, które się zaczynają od ‘witam’.

Można się z tym zgodzić albo nie. Mnie w głowę zapadł jeden komentarz do powyższej wypowiedzi, którego autorem jest P. Paweł Wilk, a który powoli zbliża nas ku końcowej konkluzji tego artykułu. Cytuję za wyborcza.pl:

“(…) przesyłając komuś list/e-mail, przekazujemy czytającemu fragment naszego świata. Zapraszamy odbiorcę do wędrówki po NASZYCH myślach, wyobrażeniach, w NASZYM mailu, ponieważ otwarcie maila jest jak wejście do czyjejś przestrzeni. (…)
To błędne niedocenienie prywatności e-maila wzięło się prawdopodobnie z tego, że jeśli Internet jest publiczny, to e-maile też, a zatem nikt nikogo w nich nie ma prawa witać. A to nieprawda. E-mail, tak samo jak list, jest prywatną przestrzenią nadawcy, którą ten postanowił się podzielić z adresatem dokładnie na zasadzie zaproszenia go, wprowadzenia (poprzez rozerwanie koperty, czy otwarcie e-maila) do kramu, karczmy, pokoiku zwierzeń czy innego prywatnego zakątka. ”

witam_1

Podsumowanie. List e-mailowy jest wciąż jeszcze nową formą komunikacji a tradycja pisania e-maili jest krótka. Nie wytworzyły się jeszcze wzorce stylistyczne i formalne, które można by uznać za normy a to m.in. dlatego, że gatunek zwany e-mailem jest jakby połączeniem dwóch form komunikacji: tradycyjnego listu i luźnej konwersacji.

Forma witam, mimo, iż jest bardzo popularna w komunikacji e-mailowej, już nie tylko wśród najmłodszego pokolenia, nadal uznawana jest przez konserwatywnych językoznawców za “powitanie a nie przywitanie” i jako takie nie powinno być stosowane jako rozpoczęcie e-maila.

Z drugiej strony, język się zmienia. Być może już niedługo forma witam stanie się normą w korespondencji e-mailowej.

Pozdrawiam.

Włodzimierz

PS. Wiedziony ciekawością, zerknąłem na moją służbową skrzynkę e-mailową z wczorajszego dnia. Na 12 e-maili 8 zaczyna się od Witam! 🙂

Osoby, które weszły na ten wpis, wpisywały w wyszukiwarce Google często poniższe frazy kluczowe:

  • https://blendy pl/witam-czy-witaj-jak-rozpoczac-e-mail

8 komentarzy

  1. To czym zgrabnie zastąpić to słowo?

    • Obawiam się, że równie zgrabnie i zwięźle się nie da, dlatego też słowo “witam” szturmem podbija język e-maili (i nie tylko). W korespondencji oficjalnej / służbowej pozostają nam tradycyjne zwroty “Szanowna Pani…”, “Szanowny Panie…” – jak w klasycznych “papierowych” listach. Ponieważ e-mail ma w sobie elementy konwersacji, osobiście często zaczynam go od przywitania “Dzień dobry, Panie / Pani…!”. Pisząc do osoby, z którą jesteśmy na ty, możliwości jest już o wiele więcej – wszystko zależy od stopnia zażyłości. Pozdrawiam.

    • Jak wchodzisz do fryzjera, sklepu czy biura to przecież nie mówisz tego ohydnego “witam”, tylko pewnie Dzień dobry! ja używam od pewnego momentu wyłącznie Szanowni Państwo/ Szanowna Pani/ Szanowny Panie – jak znam osobę z imienia, to drugi trzeci mail – Pani Jolu, Panie Kazimierzu, – oraz Dzień dobry, jeśli piszę w dzień. I po sprawie. Jak widzę witam to jakbym w pysk dostał.

  2. No dobrze, a jeśli ktoś napisał do mnie “Witaj!”, to czy odpowiedź “Witam!” nie byłaby w takim wypadku jak najbardziej adekwatna?

    • Hej, hej! Hop, hop! Joł, joł! Siema/Sie ma! Czuj, czuj, czuwaj! Droga Włodzimiero!

      Z elokwencją słowa pisanego zwracam się do Pani…

      Witaj w moim mailu, rozsiądź się wygodnie

      Uwaga, uwaga!

      Do kreatywnych świat należy. A blog świetny i mam zamiar podesłać go wszystkim, których znam, a artykuł o słowie “nie pierdol” i jego licznych odmianach chyba wydrukuję i będę wręczać jako ulotki w każdym większym mieście XD Co by to było, gdyby uczniowie to podchwycili i jednego dnia zaczęli nadużywać go w szkole i jak by zareagowali na to nauczyciele, dowiadując się, że to słowo z tradycjami, które trzeba czcić, szanować – taka misja w obronie zamierającej poprawnej polszczyzny ;D

      Odpisuję po kilku miechach, ale w necie czasu nie ma, jest wieczne teraz, póki post istnieje, póki istnieją komentarze, zatem tu już widać, że czas jest relatywny.

      Pozdrawiam serdecznie!

      • Cześć !

        Zainspirowała mnie Twój komentarz i jednocześnie Twoja osoba. Ja odpisuję po 4 latach i jestem ciekawa czy w ogóle zobaczysz tę wiadomość i mi odpiszesz :d
        fajnie byłoby wiedzieć czy nadawcą jest kobieta czy mężczyzna czym się zajmujesz i w ogóle i w ogóle.
        Miło mi będzie jęśli się odezwiesz.

        Pozdrawiam serdecznie !

  3. dla mnie nie ma znaczenia ale so ludzie ze potrafio znajsc pretekst

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Subskrybuj kanał RSS

subskrybuj kanał RSS bloga o błędach językowych

PRZYJACIELE i PARTNERZY:

Szkolenia dla firm

Akcesoria do tabletów

Kosmetyki i suplementy dla Twojego zdrowia

 Podróże Inspiracje Biznesy