Błędy pospolite

Błędy pospoliteDzisiaj nieco o tak zwanych błędach pospolitych. Od jakiegoś czasu spisuję sobie błędy popełniane zarówno w Internecie, jak i poza nim. Czasem także w zwykłej rozmowie można wychwycić błąd. A więc zobaczmy, co mówimy nieprawidłowo. Będę podawał do każdego przykładu dwie formy – jedną błędną, drugą prawidłową. Czasem z małym komentarzem:

dwoje kobiet – źle
dwie kobiety – dobrze

mieć fach w ręce – źle
mieć fach w ręku – dobrze

Nazwa państwa Maroko jest jak najbardziej odmienna i nie ma powodu, żeby nie powiedzieć “jechać do Maroka”, czyli:

jechać do Maroko – źle
jechać do Maroka – dobrze

Wyraźnie zaznaczyłem, że chodzi  w poniższym przykładzie o owoc (nie o kolor):

ten pomarańcz (owoc) – źle
ta pomarańcza (owoc) – dobrze

pizzernia – źle
pizzeria – dobrze

ubierać sweter – źle
ubierać się w sweter – dobrze

I jeszcze jedno ze “swetrem”:

swetr – źle
sweter – dobrze

No jak może być “zła renoma”? “Zła sława” to tak, ale nie renoma. Niech to słówko pozostanie samotnie 🙂

dobra renoma, zła renoma – źle
renoma – dobrze

Tutaj też. Po co dodawać do słowa “optymalny” wyraz “najbardziej”?

najbardziej optymalny, najmniej optymalny – źle
optymalny – dobrze

Kolejne dwa błędy tego samego typu. Niepotrzebne podkreślenie czynności, która zawiera już wyraz nadrzędny “spadać” i “cofać się”:

spadać w dół – źle
spadać – dobrze

cofać się do tyłu – źle
cofać się – dobrze

dwunasty lipiec – źle
dwunasty lipca – dobrze

trochu – źle
trochę – dobrze

sześć kocy – źle
sześć koców – dobrze

I podobne, tylko trochę bardziej “dostojne”:

aleja trzech wieszczy – źle
aleja trzech wieszczów – dobrze

wziąść – źle
wziąć – dobrze

idę do kebaba (baru) – źle
idę do kebabu – dobrze

i podobne:

nie kupię drugiego tableta – źle
nie kupię drugiego tabletu – dobrze

idę do państwa Chrobak – źle
idę do państwa Chrobaków – dobrze

Nawet kiedy ktoś wymawia poniższe słowo, to słychać, gdy mówi z błędem, nie mówiąc już o tym, kiedy źle zapiszemy:

włanczam – źle
włączam – dobrze

Na koniec stare i znane – czyli to, co próbował nam wcisnąć były prezydent. Niektórzy już obwołali formę “poszłem” jako prawidłową. Jednak ona dalej jest tylko w języku potocznym, czyli gramatyka języka polskiego jej oficjalnie nie uznała. A więc:

poszłem – źle
poszedłem – dobrze

Każdy z nas popełnił chyba któryś z błędów z powyższej listy. Cały czas zbieram i notuję różne inne błędy, więc niewykluczone, że powrócę z tematem gdzieś w następnych wpisach.

Osoby, które weszły na ten wpis, wpisywały w wyszukiwarce Google często poniższe frazy kluczowe:

  • przykłady błędów językowych
  • przykłady typowych błędów logicznych
  • błędy gramatyczne przykłady
  • yhs-fh_lsonsw
  • bledy gramatyczne

6 komentarzy

  1. Ciekawa stronka, czy to zaplecze? Dziękuję za zaproszenie na nią.
    A co do błędów…
    Wydaje mi się, że powinno być: aleja Trzech Wieszczów. Jakby nie patrzeć – nie jest to nazwa pospolita, tylko nazwa własna.
    Do kompletu błędów można jeszcze dodać – przypomnieć:
    piszę bloga – źle
    piszę blog – dobrze
    Pozdrawiam.

  2. Witaj Ewo,
    Dzięki za Twój komentarz. Dzięki za opinię o blogu. Staram się, żeby były na nim publikowane informacje jak najciekawsze, i jak najbardziej przydatne dla odwiedzających.
    Skąd wniosek, że to zaplecze?:) Tak wygląda?:)
    Potwierdzasz tylko moją wersję, że powinno być Aleja Trzech Wieszczów (a nie Wieszczy). to jest sprawdzone, i nie może być inaczej ( chociaż w najpopularniejszej rozgłośni radiowej w Polsce z siedzibą niedaleko w/w Alei czasami się mylą i mówią Wieszczy :))
    Rzeczywiście prawidłowo będzie “piszę blog”, tyle że polska Sieć bardziej lubi określenie “piszę bloga”. Kto wie, czy i to nie wejdzie kiedyś do kanonu gramatyki języka polskiego?

    • Szanowny Panie Piotrze,
      Jestem polonistą ze sporym doświadczeniem, ale nieobca mi jest nowoczesna technologia, w tym obsługa komputera.
      Chwała Panu (i ewentualnym innym autorom bloga) za propagowanie wiedzy na temat naszego niełatwego – jak się okazało – języka. Problem w tym, że rażą popełniane na tymże poprawnościowym blogu błędy, pomyłki i wpadki graficzne.
      Po przeczytaniu choćby Pana wypowiedzi w powyższym komentarzu zauważyłem “potworka biurokratów” czyli zwrot “w/w”, który w języku polskim nie istnieje, nic nie znaczy i razi (czy lepiej – “wali po oczach!”). Zgodnie z polskim systemem językowym skrót ten jest niezwykle prosty: “ww.”.
      W tym samym zdaniu występuje też ciekawostka z dziedziny obsługi komputera. Otwarcie nawiasu i spacja przed pierwszym znakiem w jego obrębie, to błąd, który mści się w późniejszej edycji tekstu, kiedy w poprzedniej linijce pozostaje sam nawias, a w kolejnej zaczyna się tekst.
      Cóż. Czepianie się błędów jest jednym ze smutnych aspektów mego zawodu. Oczywiście nie ma to na celu poniżania kogokolwiek. Boli mnie jednakże fakt, że język polski jest obecnie traktowany w naszym kraju podobnie jak wiele innych aspektów życia, to znaczy byle jak. Przejrzałem dziś parę publikacji nauczycieli, które dotyczyły błędów w pracach uczniów i z przerażeniem skonstatowałem, że było w nich sporo literówek, pomyłek, błędów edytorskich (nieumiejętność obsługi edytora tekstu) a nawet błędów merytorycznych.
      To woła o pomstę do nieba, kiedy nauczyciele grzeszą niechlujstwem, żeby nie powiedzieć ignorancją.
      Mimo wszystko, życzę owocnej pracy w redagowaniu bloga. To potrzebne i pożyteczne!
      Z poważaniem
      Jarosław Dutko

      • Szanowny Panie Jarosławie,
        dziękuję za zaangażowany wpis. Jestem “ewentualnym innym autorem tego bloga” i zgadzam się z Panem w kilku przynajmniej punktach. Odniosę się do kilku z nich.
        1. Tak, propagowanie wiedzy na temat naszego języka jest chwalebne.
        2. Tak, błędy zdarzają się każdemu, również, czasami, autorom “poprawnościowych” publikacji.
        3. Sztuka rozwoju polega na tym, żeby na błędach się uczyć a nie na tym, żeby być bezbłędnym.
        4. Racja, otwarcie nawiasu i spacja przed pierwszym znakiem jest błędem z kategorii “mściwe”, czyli nie tyle jest uzasadnione konserwatywną, co praktyczną prawidłowością.
        W ramach podsumowania, popieram Pańskie czepianie się błędów. Konstruktywna krytyka jest twórcza.
        Rozróżniłbym jednak “niewiedzę” od wspomnianego przez Pana “niechlujstwa”.
        Moją “niewiedzą”, dla przykładu, jest interpunkcja. Nigdy nie miałem problemów z ortografią, natomiast przecinki – moja wielka pięta!
        Świadomość słabych miejsc stymuluje do poszukiwań.
        Świadome ignorowanie słabości jest niechlujstwem.
        Pozdrawiam.
        Włodek

  3. Wydaje mi się, że wieszcz odmienia się tak samo jak chrząszcz , więc powinno być wieszczy a nie wieszczów. Wieszczów / chrząszczów – brzmi bardzo dziwnie.

  4. a co z błędami w stylu “stobą” zamiast z tobą , “wogule” ,”skim”, “z kąt” “muwie” , “jeprze” zamiast najlepsze , “szystko” zamiast wszytko itp.
    w tym artykule zostały zawarte błędy w większości błędy w wymowie. A co z pisownią?

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Subskrybuj kanał RSS

subskrybuj kanał RSS bloga o błędach językowych

PRZYJACIELE i PARTNERZY:

Szkolenia dla firm

Akcesoria do tabletów

Kosmetyki i suplementy dla Twojego zdrowia

 Podróże Inspiracje Biznesy